sobota, 31 października 2009

Odkrywanie dyni: sałatka ze szpinakiem i indykiem












 



Jest to spokojna sałatka, żadne tam mecyje, ale ładnie wygląda, bo miesza się w niej soczysta zieleń szpinaku z żółciuchną pieczoną dynią, czarnymi oliwkami, czerwoną cebulą. Jest to też moje pierwsze podejście do tematu „dynia”, a zostało sprowokowane przez Festiwal Dyni. Jakoś dotąd warzywo to kojarzyło mi się wyłącznie ze słodką zupą z kluseczkami i ze smaczną słodką marynatą do mięs. No i, rzecz jasna, ze źródłem pysznych pestek. A tu proszę, zaskoczenie, w dodatku jakie miłe. 

Trafiła mi się odmiana, której nie trzeba było obierać, bo skórkę miała miękką, o pięknym pomarańczowym kolorze, nieco bardziej intensywnym niż miąższ. Bardzo ładna.











 

Na początek polałem kostki dyni wyśmienitą oliwą z Kritsy, opieprzyłem i osoliłem, nasypałem rozmarynu i upiekłem na blasze. I to już było wspaniałe. Prosta upieczona dynia polana kilkoma kroplami soku z cytryny wprawiła mnie w błogostan i pomyślałem "jeszcze".


















Dalej zrobiłem pesto szpinakowe z resztek nibymarynowanej papryki i szpinaku, który został na durszlaku po przygotowanych dzień wcześniej kotlecikach drobiowych. Trzeba tylko było zmiksować je oddzielnie i wymieszać już zmiksowane, wtedy kolory by się nie wymieszały (ja zmiksowałem oba składniki razem i wyszło troszkę buro). Na kawałek dyni nakładałem szpinakowe, kwaskawe pesto, listek rozmarynu i kawałek smażonego indyka. I było to całkiem niezłe.

Na koniec wykonałem sałatkę. Z dyni oczywiście, szpinaku, indyka, czarnych oliwek, czerwonej cebuli, rozmarynu i polałem oliwą zmieszaną z sokiem z cytryny. Odniosłem wrażenie, że dodałem o jeden składnik za dużo albo o jeden za mało. Dynia i szpinak są raczej łagodne i pozostałe składniki nie zrównoważyły ich. Cholerka, może suszona żurawina? Może kapary? Dopiero poznaję dynię, więc mam jeszcze kłopot z doborem, ale może ktoś bardziej obyty zapoda jakąś sugestię, za którą zresztą będę wdzięczny, bo szkoda by było tej dość uroczo wyglądającej sałatki.

Teraz,  kiedy mnie to przepiękne warzywo zauroczyło, przysiądę do przepisów podanych w ramach akcji kulinarnej „Festiwal Dyni” na Durszlaku, bo widziałem tam mnóstwo wspaniałych potraw. Pamiętajcie, akcje Durszlakowe są bardzo fajowe. Oraz: jedzcie dynie. Kto je dynie, ten nie zginie. I tym optymistycznym akcentem, do usłyszenia się z Państwem wszelako.

7 komentarzy:

  1. Antoni, ja eż odkrywam dopiero dynie i dziwię się , że tyle lat jej nie jadłam Sałatka bardzo apetycznie wygląda U mnie wczoraj była sałatka z dynią i rukolą

    OdpowiedzUsuń
  2. Antoni, to ja teraz pukam w okieneczko bueleczką po sałatkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pychotka! Ciesze sie, ze dynia posmakowala :)

    PS. Czy zyczysz sobie bym umiescila Cie w dyniowym podsumowaniu? Jesli tak, to pod jakim pseudonimem? Bo mailowo mam dwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. :))))))))))))
    sałatkę zrobię, bo dynię kocham całym sercem :) tylko jeszcze proszę o przepis na dyniową marynatę do mięs :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A właśnie, dynia z rukolą, dobry pomysł. Uch, fajnie się pouczyć i poodkrywać nowe smaki i połączenia aromatów.

    Io, a zostało, zostało, dajesz po swojej, za chałupą sołtysa zakręcik, za zakręcikiem wielka, podupadła z letka chata Pałąkowej, i trzy obejścia dalej moje gumno jest.

    Bea, jeżeli uważasz, że ta sałatka się nadaje, to ją umieść. Dynia duszona w winie się chyba nada. Dziś znowu ją zrobiłem, jest genialna. Mailowo masz dwa? Ale Czyprak jest tylko jeden, siedzi na zydlu :D Niech będzie Czyprak Antoni, bo to jego chałupa ;) EDIT: Już wiem, nie zmieniłem maila jak zmieniałem login na Durszlaku. Fixed.

    Aga, źle się wyraziłem. Nie chodziło mi o smarowane dynią przed pieczeniem mięso, tylko wiesz, dynię w occie. Takie cuksy do pieczystego na święta.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiscie ze uwazam, ze sie nada :)

    PS. Podoba mi sie haslo : 'kto je dynie, ten nie zginie' :))

    PPS. Oprocz A. Cz. widnialo jeszzce 'Tombo', chyba ze to ja cos pomylilam... :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zmieniłem maila jak zmieniałem login na Durszlaku, już poprawione.

    OdpowiedzUsuń