tag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post4623649877125427161..comments2024-03-14T09:22:04.989+01:00Comments on Gotowanie na gazie: Indorburgery z dyniowym piureTombohttp://www.blogger.com/profile/02674013398149386412noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-71265266594496533692010-11-10T13:29:57.268+01:002010-11-10T13:29:57.268+01:00Mamamarzyniu, no to lu! Robi się błyskawicznie!
A...Mamamarzyniu, no to lu! Robi się błyskawicznie!<br /><br />A, to co innego, Grażynko. U mnie to kurki wyjadają ;)<br /><br />Taaak, udane połączenie smakowe, Buruu! ;)Czyprak Antonihttps://www.blogger.com/profile/10506189157318015235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-88898788565602841242010-11-08T23:18:39.820+01:002010-11-08T23:18:39.820+01:00Gotowac jak dla wojska, skad ja to znam? Ano moja ...Gotowac jak dla wojska, skad ja to znam? Ano moja Mami tak zwykla gotowac, ale dobrze wiec sie nie odmawia grochowki na 3ci dzien :)) Ja to chyba z przekory gotuje w sladowych ilosciach, Lukasz zawsze pyta czy napewno starczy i na wszelki wypadek doklada sobie pol porcji :)))<br /><br />A gdy juz Tosku pisze o cukrze (a psze o nim 3 razy na miesiac srednio) to zawsze o boczku mysle i sloninie :D<br /><br />Pozdrawiam cieplo!buruuberiihttps://www.blogger.com/profile/12870061260723803458noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-77168753074478446132010-11-05T09:28:31.393+01:002010-11-05T09:28:31.393+01:00Nie, Antoni, to mąż i syn uwielbiają późne kolacje...Nie, Antoni, to mąż i syn uwielbiają późne kolacje...grazynahttps://www.blogger.com/profile/13877630737821701425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-85508533269739256102010-11-04T19:06:58.585+01:002010-11-04T19:06:58.585+01:00Ja gotuję tony żarcia, ale i mam pożeraczy wielu. ...Ja gotuję tony żarcia, ale i mam pożeraczy wielu. Nawet nie trza somsiadów zwoływać. Chciałabym sobie tak maczać mielonego w tej pomarańczowej ciaparce, baaardzo apetyczne zdjęcie.Marzynia Mamciahttps://www.blogger.com/profile/09468413075210409220noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-69547344619547378512010-11-04T09:20:45.725+01:002010-11-04T09:20:45.725+01:00Aga, jakże to, celulozą i szczurzymi ogonami napyc...Aga, jakże to, celulozą i szczurzymi ogonami napychałyście się?! Może jeszcze politurą "Sepsia" się raczyłyście? Fuj! ;) Kochanieńka, toż trzeba było wpadać! :)<br /><br />Lo, ja też mam potrzebę robienia czegoś nowego. Tylko że mi dużo wychodzi :)<br /><br />Ja nie wiem, Ewelajno, czy to wójta udobrucha. Najwięcej dla niego, zdaje się, rozchodzi się o ten kompost za koszulką. Rozumiesz, sweterek z darów z letka się podniszczył i wania... Nooo, Pałąkowa wyglądała ujmująco, fakt. Ale ona zawsze tak ma, jejbohu. Jak nie utytła się, to się poturbuje...<br /><br />Fakt, Gutku, przechlapane na całej linii.<br /><br />Agnesha, idąc za Twoją radą, dałem wczoraj cytrusów do risotto z dynią. Dobre!<br /><br />Dorotko, cieszę się niezmiernie! ;)<br /><br />Agik, jakbyś tu była. A bo to wiadomo, chodziły z cukieraskami, może i z indykiem będą... Lepiej więcej nie ryzykować, że się wójtowego potomka ukrzywdzi.<br /><br />Gosiu, ja też trenuję, i czasem rzeczywiście wyjdzie mi na 2 dni ;)<br /><br />Jak dzień lepszy po lekturze, Aeshna, to dawaj, napijem się może dla dodatkowego polepszenia jakości życia :D<br /><br />Moniko, to my z Twoją rodzinką, to byśmy mogli konkurencję dla Pałąkowej zrobić! Jak byśmy nagotowali, to i na cały Festyn Rękodzieła Ludycznego w Kaźmirówce by stykło. Masz rację, dzieci nie umią gadać. Bałboczą, zero dykcji. No i motają jak poczochrane...<br /><br />Grażynko, to może Twoje świnki, kurki i pieski znają kod dostępu do lodówki i w nocy wyżerają? Siup! :)Czyprak Antonihttps://www.blogger.com/profile/10506189157318015235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-51726718848795438382010-11-03T22:37:44.869+01:002010-11-03T22:37:44.869+01:00Antoni, ja gotuję jak dla pułku wojska i wszystko ...Antoni, ja gotuję jak dla pułku wojska i wszystko znika, jak czasem zostanie, to znika w nocy... Może Ci podrzucę moją rodzinkę na kilka dni ?<br />Dyniowo- indycze burgery - super ! <br />Za Szuwaśkę trzymam kciuki !grazynahttps://www.blogger.com/profile/13877630737821701425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-15140457505070309112010-11-03T21:04:40.518+01:002010-11-03T21:04:40.518+01:00No to widzę Antoni że dogadałbyś się z większą czę...No to widzę Antoni że dogadałbyś się z większą częścią mojej rodziny - jak już gotują to dla pułku wojska, babcia w tym wiedzie prym :D Ja z kolei doskonale opanowałam sztukę gotowania na 2- max 3 osoby i mam wrażenie że często nie dokarmiam swoich gości :D<br />A Szuwaśko dobry człowiek, dzieckowi nie odmówił, a że się nie zrozumieli? Mógł się młody precyzyjniej wyrażać, ot co :-)Monikahttps://www.blogger.com/profile/09156411852105702494noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-85748545691287571282010-11-03T09:47:15.883+01:002010-11-03T09:47:15.883+01:00Padłam, po prostu padłam przy tej opowieści o chło...Padłam, po prostu padłam przy tej opowieści o chłopcu (ale już wstałam,a nawet siedzę) :D:D:D <br />Uwielbiam te Czyprakowe wpisy, bo i dzień po ich przeczytaniu lepszy jakiś:)<br />Ja się musiałam nauczyć gotować mniej,stwierdziwszy,że przecież już nie w sześcio- ale w dwu-osobowym gospodarstwie pichcę:>Taka to siła przyzwyczajenia.Aeshnahttps://www.blogger.com/profile/03073994054201117577noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-56470203295538297422010-11-03T07:43:53.678+01:002010-11-03T07:43:53.678+01:00wspanialosci!!! a te gotowanie "dla pulku woj...wspanialosci!!! a te gotowanie "dla pulku wojska" znam z wczesniej,teraz juz sie nauczylam gotowac w ramach przyzwoitosci tak max. na 2 dni :)<br /><br />Pozdrawiam :)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/11080169821871219831noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-35705285475167796342010-11-03T04:37:04.840+01:002010-11-03T04:37:04.840+01:00Do Thanksgiving Day się szykujesz już ? ;)))
Imbi...Do Thanksgiving Day się szykujesz już ? ;)))<br /><br />Imbiru dałabym do dyni, albo zielonej pasty curry.<br />Albo pół łyżeczki ostrej pasty paprykowej.<br /><br />Bardzo smakowicie się czytało :)agikhttps://www.blogger.com/profile/03475134906090674816noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-22192012177304083982010-11-02T23:46:51.275+01:002010-11-02T23:46:51.275+01:00genialna gadka :)
nieodzownie poprawiasz mi humorgenialna gadka :)<br />nieodzownie poprawiasz mi humordorota20whttp://smakuje.blox.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-57458152598430687322010-11-02T22:50:13.148+01:002010-11-02T22:50:13.148+01:00drogi Antoni dynia z dodatkiem pomaranczy daje wyb...drogi Antoni dynia z dodatkiem pomaranczy daje wyborna marmolade , co prawda zamiast pieprzu lepiej dac cukru ;) a o dyni z cytrynami to juz nie wspomne lepiej bo mi slina na klawiature leci , rarytasy normalnieagneshahttps://www.blogger.com/profile/00643687375105316503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-49901291564730184502010-11-02T22:31:15.147+01:002010-11-02T22:31:15.147+01:00No to Antoni już macie pięknie z Szuwaśką! :)No to Antoni już macie pięknie z Szuwaśką! :)Robert Gutowski "Gutek"https://www.blogger.com/profile/06867830228740123691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-60294520089704569062010-11-02T22:26:00.438+01:002010-11-02T22:26:00.438+01:00Antoś, ja mam tak samo:) Jak juz zacznę to też jak...Antoś, ja mam tak samo:) Jak juz zacznę to też jak dla pułku i wtedy zupka na śniadanie i na obiad... <br />Nie wiem, czy ze mną wszystko dobrze, ale jakoś uderzyły mnie miękkie bufory Wisiorek Aldony... Może to z powodu wyrzutów sumienia, że dynia moja nieruszona stoi a u Ciebie taki raban się zrobił z jej powodu... To może..., skoro ona tak sto,i to ja ją wójtowemu dziecku oddam...? Co myślisz, Antoni? W zamian chciałabym zobaczyć Pałąkową z liśćmi we włosach i tym mchem wyłażącym z gumiaków... Toż to musiał być przedni widok... Zatem...?ewelajna Korniowskahttps://www.blogger.com/profile/04442256463279302549noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-74162399508979834442010-11-02T22:19:16.011+01:002010-11-02T22:19:16.011+01:00Antoni, a ja nie umiem gotować na dwa dni. Czasami...Antoni, a ja nie umiem gotować na dwa dni. Czasami zrobię więcej, to i tak zjedzą na raz. Mam zresztą chyba taką potrzebę robienia ciągle czegoś nowego. Muszę się od Ciebie nauczyć gotowania duuużej ilości.lohttps://www.blogger.com/profile/08823820141318694474noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-36841002594845746862010-11-02T22:10:35.307+01:002010-11-02T22:10:35.307+01:00ożesz Ty Czypraku, tak kusisz na noc! a ja dziś z ...ożesz Ty Czypraku, tak kusisz na noc! a ja dziś z Oczkiem w jakimś macu papierowymi hamburgerami uciszałyśmy żołądkiAgata Chmielewska (Kurczak)https://www.blogger.com/profile/15358029938542898926noreply@blogger.com