tag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post7127604826594107946..comments2024-03-14T09:22:04.989+01:00Comments on Gotowanie na gazie: Śledź smażony z selerem i żurawinąTombohttp://www.blogger.com/profile/02674013398149386412noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-25727519987022353712011-05-21T23:34:01.558+02:002011-05-21T23:34:01.558+02:00Dziękuję, Anonimie. Zapowiada się ciekawa publikac...Dziękuję, Anonimie. Zapowiada się ciekawa publikacja. Jeśli chodzi o wygrywanie i konkursy z nagrodami, to, jak w starym dowcipie, nie daję Panu Bogu szansy, ale idea słuszna, zapisałem linka w zakładkach i będę śledził.Czyprak Antonihttps://www.blogger.com/profile/10506189157318015235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-76297942052587547422011-05-19T12:09:32.236+02:002011-05-19T12:09:32.236+02:00Bardzo fajny przepis, myślę, że warto go wysłać na...Bardzo fajny przepis, myślę, że warto go wysłać na konkurs kulinarny na stronie www.kpryba.pl i wygrać książkę z przepisami na dania z rybAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-2961699946938502522009-11-23T22:33:27.666+01:002009-11-23T22:33:27.666+01:00Lo, ale ten rozmaryn to kilka dni przed ubiciem, ż...Lo, ale ten rozmaryn to kilka dni przed ubiciem, żeby mu za dobrze nie było ;)<br /><br />Oj, Grażyno, ryba jak cholera. Jeszcze jak ryba. Cieszę się, że spróbowałem żurawinek, ale na drugi dzień to już wszystko przesłodzone, słodycz w rybę wchodzi i smakuje nieźle, ale tak jakoś dziwnie. Lepiej jeść tego samego dnia.<br /><br />Buruuberii, o, i do czegoś blog się przydał: do dobrych wspomnień. Ojoj, a to te Czechy ryby świeżej nie uświadczają? Bo z karpia to taka ryba, jak z Szuwaśki intelenktuantysta. ;)Czyprak Antonihttps://www.blogger.com/profile/10506189157318015235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-25789570384929411612009-11-23T19:49:54.553+01:002009-11-23T19:49:54.553+01:00Wiesz A (a moze T wlasniwie? :-) te daktyle tez mi...Wiesz A (a moze T wlasniwie? :-) te daktyle tez mi tu nie leza, ale zurawina brzmi zachecajaco, jak sam sledz zreszta. Zmobiliozowales mnie do wspomnien - kiedys zwyklam kupowac swieze sledzie na krakowskim Nowym Kleparzu i popelnialam z nich "fish & chips", to byly czasy, Ty mnie wiec tym sledziem nie kus, bo w Ceskiej Republice jedyna swieza ryba to... karp :Dburuuberiihttps://www.blogger.com/profile/12870061260723803458noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-50517815722628303332009-11-22T16:55:59.910+01:002009-11-22T16:55:59.910+01:00Już dawno pisałam, że śledź też ryba. Czasem możn...Już dawno pisałam, że śledź też ryba. Czasem można kupić tzw. śledzie zielone, niesolone, w tuszkach, ale dawno ich nie widziałam. No, ale dystyngowane towarzystwo dobrałeś śledziowi, żurawinki, mniam :)grazynahttps://www.blogger.com/profile/13877630737821701425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-51511498172449105802009-11-22T16:29:50.244+01:002009-11-22T16:29:50.244+01:00Muszę spróbować dać mojemu królikowi rozmarynu. Na...Muszę spróbować dać mojemu królikowi rozmarynu. Na razie jest miłośnikiem lubczyku, po którym zaczyna szaleć i podskakiwać (nie wiedzieć czemu). Żurawinki ze śledziem pychotka, chabrooki Antoni.lohttps://www.blogger.com/profile/08823820141318694474noreply@blogger.com