tag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post8055491748528639282..comments2024-03-14T09:22:04.989+01:00Comments on Gotowanie na gazie: Proste chłopskie jedzenieTombohttp://www.blogger.com/profile/02674013398149386412noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-21216639381628708242010-07-01T14:21:42.170+02:002010-07-01T14:21:42.170+02:00Ha! Kiszunie , drogi Mico, są pierwsza klasa świat...Ha! Kiszunie , drogi Mico, są pierwsza klasa światowa, choć wersja masówkowa odbiega od ideału. Mmm, zjadłbym.<br /><br />Grażynko, jeden granat załatwia sprawę ;)Czyprak Antonihttps://www.blogger.com/profile/10506189157318015235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-39769833468568572932010-06-30T12:07:52.828+02:002010-06-30T12:07:52.828+02:00A ja jeszcze nie jadłam, a chętnie bym spróbowała ...A ja jeszcze nie jadłam, a chętnie bym spróbowała ! U mnie na działce nad jeziorem kumkają, to może zrobię polowanie... Albo w jakimś markecie...grazynahttps://www.blogger.com/profile/13877630737821701425noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-58192790172504072292010-06-30T12:03:01.286+02:002010-06-30T12:03:01.286+02:00Hmmm... samem ciekaw jakby mnie wyszły. Bo wprawdz...Hmmm... samem ciekaw jakby mnie wyszły. Bo wprawdzie udka już jadłem nieraz, ale robić własnoręcznie jeszczem nie robił. <br />Za to przedwczoraj mój panie kochany miałem ja okazję spróbować kiszek ziemniaczanych co to u ciebie kiedyś czytałem. Wprawdzie te akurat były robione na masówkę w Sztynorckim porcie, więc i odbiegały sporo od tych twoich, ale już się dało zorientować, że potencjał mają nielichy! :)micohttps://www.blogger.com/profile/03978984240468866404noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-16863598825373010572010-06-29T22:49:24.641+02:002010-06-29T22:49:24.641+02:00Bareyo, Mamamarzyniu, to widocznie nie umiałem ich...Bareyo, Mamamarzyniu, to widocznie nie umiałem ich zrobić. Może trochę przesadziłem z wyrażeniem dezaprobaty, ale po zjedzeniu stwierdziłem "jeśli ktoś kiedyś poczęstuje to zjem, ale żeby z własnej woli, to nie". No, w każdym razie dziś dla zatarcia nienajlepszych wspomnień zrobiłem krewetki po chińsku i po grecku. Mmmm! Robaków nie jadam, ale krewetki lubię bardzo.<br /><br />Mmm, to był gatunek ropuhiensis skretenus. Normalne, niebieskie z czerwonym grzbietem i zielonymi brodawkami jadowymi po bokach. Obedrzeć nie obdarliśmy, ale opaliliśmy palnikiem acetylenowym :D<br /><br />Samo to, Zemfi, śliwowincja do tego ani hu hu. Próbowałem, to wiem. A i wino ciężko by było. Zresztą, kto się będzie kwasiorem truł. Zrobię ja którego dnia wykwintne mielone z kopytkami i do ognicha przytacham.<br /><br />hAniu, no tak, tasaczkiem jego bęc z tej i z tej strony, skórę zdjąć, a resztki dać psom albo kotom, albo i do parnika wrzucić. Proste jak nie wiem i co. Wersja dla leniwych do nabycia w sklepie na M. ;)<br /><br />O, Magento, jadasz żabki? No właśnie, może to i nie mięcho? Jakieś dziwne te rozgraniczenia. Powinno być tak, że jak samo nagina przy pomocy odnóży/skrzydeł/płetw, to mięcho, a jak ukorzenione to nie. Weźmy takiego przegrzebka... Niedobry przykład :)Czyprak Antonihttps://www.blogger.com/profile/10506189157318015235noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-80311168526397461422010-06-29T22:30:58.185+02:002010-06-29T22:30:58.185+02:00Pyszności! Jeszcze winniczki! I raki! :)
Ja też lu...Pyszności! Jeszcze winniczki! I raki! :)<br />Ja też lubię takie proste żarcie, co kica w rowie.<br />No i ... to nie jest mięso przecież :)Ewa P.https://www.blogger.com/profile/08054271338326468463noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-50676908972594738502010-06-29T21:53:25.437+02:002010-06-29T21:53:25.437+02:00Uff, dobrze że Antoni na swoją silną pierś przed s...Uff, dobrze że Antoni na swoją silną pierś przed się wziął próbowanie żabiej odnogi, to już my, z wątłą piersią biedny naród już tego robić nie musim :)<br />Tylko może niech jeszcze kochany Sąsiad napisze, jak takiego płaza fachowo "sprawić", bo my nienawykłe... Że po prostu tasaczkiem żabie nogę ciach, ciach i już? A co zrobić z resztą płaza? Na żabi bulion się nada?<br />Oświećże nas, Czypraku, oświeć!hanahttps://www.blogger.com/profile/03559056555000092104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-79608087843881038992010-06-29T21:46:30.346+02:002010-06-29T21:46:30.346+02:00Phi! nic wielkiego, żabie udka! Oj Tośku, dałbyś c...Phi! nic wielkiego, żabie udka! Oj Tośku, dałbyś coś wykwintnego, a nie jakimś przaśnym żarciem częstujesz. Nawet śliwowincję pod to głupio serwować ;)))Gosia Oczko https://www.blogger.com/profile/14801975942297082931noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-36681651067875586772010-06-29T18:56:13.523+02:002010-06-29T18:56:13.523+02:00Mnie też żabie udka smakowały. Ale jadłam tylko ra...Mnie też żabie udka smakowały. Ale jadłam tylko raz w życiu i jest tysiąc innych potraw, które wolę od udek żabskich.<br />P.S. Jaki to był gatunek żab? Może ropuchi i nie obdarliście ze skórki?Marzynia Mamciahttps://www.blogger.com/profile/09468413075210409220noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4724201041121268900.post-80073884663684410232010-06-29T17:20:25.005+02:002010-06-29T17:20:25.005+02:00Dobrodzieju, żabie udka moim zdaniem to przysmak, ...Dobrodzieju, żabie udka moim zdaniem to przysmak, tak jak raki, które kiedyś u nas w polsze rzędami stały na stołach. Nie wiem czy granatem je tam tłukliście, ale mój wuj ryby dynamitem łowił bo miał zwyczaj w kopalni pracować i przemycać nieco do domu, i wykorzystywał "toto" do zaopatrywania spiżarki.<br />Zacne to mięso - jadłem i mogę potwierdzić pod przysięgą.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/14524593172363062341noreply@blogger.com